czwartek, 9 listopada 2017

Komiśnianka "bałkańska"

Zwykle gotuję zupy w niewielkich - no powiedzmy - ilościach - ot tak dla rodziny. Tym razem jednak stało się inaczej. Przytargaliśmy wielki gar - będący w użyciu ledwie kilka razy w roku. Podjąłem się bowiem ugotowania obiadu nie tylko dla rodziny, ale także dla "lokalnej grupy działania artystycznego". Była gotowość nawet na 12 osób i to naprawdę głodnych! Bo lepiej mieć za dużo, niż za mało! ;) Ale spokojnie - tu podaję przepis na 4 (no może 5) głodne osoby!

Jest to kolejny mój autorski przepis. Kolejny wariant mojej ukochanej "komiśnianki". Zrodził się specjalnie na to spotkanie - co wcale rzecz jasna nie oznacza, że nie będę do niego wracał. Czy smakowało? Dość powiedzieć, że po obiedzie usłyszałem pytanie: "A co ugotujesz nam za tydzień?" ;)


Składniki:
Ok. 30 - 35 dkg chleba "komiśniaka"
40 dkg kiełbasy niewędzonej
Papryka żółta
Papryka czerwona
1 spora cebula
2 bulionetki drobiowe
200 ml gęstego jogurtu
Masło klarowane
Czubrica zielona
Pieprz
Sól

Wykonanie:
1. Papryki rozkrawamy na pół i wykrawamy gniazda nasienne.
2. Wykładamy je na blasze - zewnętrzną częścią do góry - i pieczemy ok. 40 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni - grzanie górne i dolne, ew. na krótko z termoobiegiem.
3. Po upieczeniu i przestudzeniu zdejmujemy skórkę (przypieczona skórka papryki powinna bezproblemowo schodzić). Paprykę kroimy w kostkę.
4. Rozdrobniony chleb umieszczamy w garnku i zalewamy ok 2 - 2,5 litra wrzątku.
5. Dodajemy bulionetki (oczywiście możemy też całość przyrządzić na klasycznym rosole!). Gotujemy ok. 10 minut, a następnie miksujemy.
6. Kiełbasę kroimy w plasterki lub półplasterki i smażymy na rozgrzanym tłuszczu na lekko złoty kolor. Ja tradycyjnie używam kiełbasy domowej niewędzonej z lokalnej masarni w Czerniejewie. Dodajemy do garnka.
7. Cebulę kroimy "w pióra" i również dodajemy do garnka. Dodajemy także paprykę. Gotujemy ok. 10 minut.
8. Jogurt rozrabiamy z 2 - 3 łyżkami zupy "na gładko" i dodajemy do garnka. Przyprawiamy. Według moich szacunków w garnku powinna znaleźć się łyżka czubricy. Pieprz i sól do smaku. Gotujemy ok. 5 minut.

niedziela, 8 października 2017

Indyk z bambusem i grzybami mun

Zatęskniłem ostatnio za smakami dalekiego wschodu. Postanowiłem jednak nie szukać żadnego klasycznego przepisu, a po prostu samemu wymyślić coś, co ucieszy podniebienie. A ponieważ ostatnio dwa razy pod rząd na stole był kurczak pod różnymi postaciami, postawiłem na indyka.


Składniki:
60 - 70 dkg mięsa gulaszowego z indyka
Duża garść suszonych grzybów mun
140g (słoik 314 ml) pędów bambusa "zapałki"
1 ząbek czosnku
200 ml śmietany 18%
Cytryna
Sos sojowy
Pieprz
Olej

Wykonanie:
1. Kawałki mięsa kroimy w cienkie plastry i obsmażamy partiami na rozgrzanym oleju ok. 1,5 - 2 minut. Trzeba bardzo pilnować, by mięso smażyło się bardzo krótko, by było kruche i naturalne w smaku!
2. Grzyby mun kroimy w paski. Smażymy na tym samym oleju. 
3. Dodajemy odsączone pędy bambusa. Smażymy dalej.
4. Dodajemy posiekany drobno czosnek i śmietanę. Dokładnie całość mieszamy.
5. Przyprawiamy do smaku pieprzem, sosm sojowym i cytryną. 
6. Dodajemy mięso i mieszamy. Całość dusimy ok. 1 minuty.

piątek, 15 września 2017

Kotlet capreggio

Postanowiłem ostatnio zrobić schabowe. Jednak nie takie zwykłe! Postanowiłem mianowicie nadać im nieco śródziemnomorskiego charakteru. Taki mix kuchni polskiej i włoskiej. Wybór mój padł na ser capreggio - tani i smaczny. Wyszło danie proste, szybkie i bardzo smaczne.


Składniki:
4 kotlety schabowe
250g sera capreggio
Suszone pomidory z czosnkiem i bazylią (Kamis)
Pieprz
Sól

Wykonanie:
1. Kotlety lekko rozbijamy i oprószamy solą i pieprzem. Smażymy na rozgrzanym tłuszczu (u mnie masło klarowane).
2. Ser kroimy w plastry o grubości ok. 1 cm.
3. Po przewróceniu kotletów na drugą stronę, obkładamy je serem, który z kolei posypujemy obficie suszonymi pomidorami z czosnkiem i bazylią. Smażymy kilka minut pod przykryciem.

niedziela, 10 września 2017

Filet drobiowy z podgrzybkam

Koło pięknych grzybów nie potrafię przejść obojętnie. A cóż dopiero, gdy są nie tylko piękne, ale też tanie! Tak zrodziła się koncepcja filetu z piersi kurczaka faszerowanego grzybami, z mocnym akcentem czosnkowym.


Składniki:
Filet z piersi kurczaka
Ok. 10 dkg świeżych grzybów
Mała cebulka
1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
Przyprawa "18 ziół Ojca Mateusza"
Sól

Wykonanie:
1. Filet lekko rozbijamy, a następnie rozkrawamy w połowie jego grubości, tworząc "kieszonkę. Oprószamy wewnątrz i na zewnątrz solą.
2. Oczyszczone grzyby (u mnie: podgrzybki "zajączki") rozdrabniamy, mieszamy z drobno posiekaną cebulą i czosnkiem niedźwiedzim.
3. Tak przygotowanym nadzieniem wypełniamy dokładnie fileta. Spinamy brzegi wykałaczkami.
4. Mięso posypujemy obficie przyprawą "18 ziół Ojca Mateusza" (mieszanka: majeranek, czosnek, cebula, papryka słodka, bazylia, kolendra, papryka ostra, lubczyk, imbir, gorczyca, kukurydza, kminek, tymianek, rozmaryn, szałwia, kurkuma, liść laurowy).
5. Pieczemy na oliwie ok. 1 godziny w 170 - 180 stopniach. Od czasu do czasu mięso polewamy oliwą. Mniej więcej w połowie pieczenia możemy je odwrócić. Na ostatnie ok. 10 minut możemy włączyć termoobieg, by mięso lepiej się przypiekło od zewnątrz

wtorek, 22 sierpnia 2017

Kurczak z mirabelkami i czarnym bzem

Lato nas "nie rozpieszcza" w tym roku... Za mało było okazji, by się wygrzać na słońcu i wypluskać w jeziorze. Ostatnie dni przyniosły też huragan, który połamał moje ukochane śliwy wiśniowe. Do tego owoców bardzo mało, bo w maju wszystko wymarzło. Tak marnej ogólnej sytuacji to nie pamiętam! Jedną mam małą pociechę - choć jedna mirabelka w okolicy nie dała się wiosennym przymrozkom i wydała masę owocu, podczas gdy inne "aby-aby" lub wcale. A niedaleko zaczął się czernić czarny bez - na razie jeden krzew i owoców niezbyt wiele, ale... :)



Składniki:
4 duże filety z piersi kurczaka
ok. 20 - 25 dkg mirabelek żółtych
garść czarnego bzu
grubo mielona czerwona czubrica
sok z cytryny
pieprz
sól
oliwa

Wykonanie:
1. Od filetów odkrawamy polędwiczki.
2. Ich grubsze końce delikatnie rozbijamy - tak, aby uzyskać grubość mięsa ok. 2 cm.

3. Rozkrawamy mięso ostrym nożem w połowie jego grubości, tworząc "kopertkę". Należy to czynić ostrożnie, by mięsa nie podziurawić.
4. Rozchylamy płaty mięsa i jego wnętrze skrapiamy obficie sokiem z cytryny (dla "złamania" słodyczy owoców) oraz posypujemy solą i pierzem.
5. Z mirabelek wykrawamy pestki. Owoce czarnego bzu oczyszczamy z szypułek.
6. Wypełniamy jak najdokładniej "kopertki" owocami. Na każdą porcję mięsa przypada ok. kopiastej łyżeczki czarnego bzu, który staramy się rozmieścić w miarę równomiernie pośród mirabelek. Mięso spinamy wykałaczkami.
7. Od zewnątrz mięso oprószamy solą i pieprzem oraz dokładnie obsypujemy grubo mieloną czerwoną czubricą (użyłem produktu "Dary Natury").
8. Pieczemy na oliwie ok. 1h w temperaturze ok. 180 stopni (ostatnie 15 - 20 minut z termoobiegiem). W trakcie pieczenia kilkakrotnie polewamy mięso tłuszczem, lub obracamy. Możemy dodać - jeśli nam pozostały - owoce czarnego bzu.

Danie wybornie smakuje, gdy mięso polejemy dobrym sosem "barbecue"

czwartek, 27 kwietnia 2017

Wiosenna zupa rzodkiewkowa

Wiosna. U zaprzyjaźnionego handlarza z targowiska pojawia się coraz więcej świeżych warzyw. Wśród nich pojawiła się też cudna rzodkiewka o pięknych, zielonych liściach. Nie mogłem się oprzeć! A wiecie, że liście rzodkiewki są również jadalne? I w dodatku bardzo, bardzo smaczne! Takie młode, piękne liście żal wyrzucać i w dodatku to straszne marnotrawstwo bożych darów! Zupka szybka, łatwa i bardzo smaczna!


Składniki:
ok. 1 kg kiełbasy niewędzonej
2 pęczki rzodkiewek
3 - 4 ziemniaki
2 bulionetki drobiowe
serek topiony
200 ml śmietany 18%
masło klarowane
koperek

Wykonanie:
1. Bulionetki rozpuszczamy w ok. 2 litrach gotującej się wody.
2. Ziemniaki kroimy w drobną kostkę i dodajemy do bulionu.
3. Na patelni rozgrzewamy ok. łyżki masła klarowanego (ew. oliwy).
4. Kiełbasę ( u mnie "domowa" niewędzona z Czerniejewa) kroimy w plasterki i smażymy na lekko złoty kolor.
5. Korzenie rzodkiewki oczyszczamy i kroimy w dość grube półplasterki. Smażymy je ok. 8 - 10 minut na tym samym tłuszczu na małym ogniu, po czym dodajemy do zupy.
6. Liście rzodkiewki myjemy, drobno siekamy i dodajemy do zupy. Gotujemy ok. 10 minut.
7. Dodajemy podzielony na kawałki serek ( u mnie jest to "Mazowiecki" z Mlekovity).
8. Gdy serek się rozpuści, dodajemy śmietanę, hartując ją wcześniej kilkoma łyżkami zupy.
9. Zupę podajemy posypaną drobno posiekanym koperkiem.

niedziela, 12 lutego 2017

Kurczak "po arabsku"

Postanowiłem spróbować odtworzyć danie, które przed laty dość często jadałem w pewnej restauracji serwującej dania kuchni arabskiej. Nie wiem, czy udało mi się trafić, jak chodzi o składniki, ale chyba w lażdym razie dość blisko, gdyż smak, jaki osiągnąłem, zdaje mi się podobny. Danie podałem z ryżem i przysmakiem kuchni greckiej, tureckiej i arabskiej, którym jest yaprak - faszerowane liście winogron. O dziwo, ten ostatni udało mi się kupić w... osiedlowym sklepie! Obawiam się, że tylko jednorazowo...


Składniki:
Podwójny filet z piersi kurczaka
Czerwona papryka w proszku
1 łyżka masła klarowanego
Pieprz czarny
curry
sól

Wykonanie:
Mięso kroimy w plastry o grubości ok. 1 cm. Posypujemy bardzo obficie przyprawami - w sumie pokryte nimi powinno być całe mięso. Na patelni rozgrzewamy masło. Smażymy mięso na  ciemnozłoty / złoto-brązowy kolor. Podajemy z ryżem - ryż możemy zabarwić na żółto, gotując go z curry. Mięso i ryż polewamy sosem czosnkowym lub czosnkowym z chili.

czwartek, 26 stycznia 2017

Kurczak w sosie śmietanowo - szczypiorkowym

Ci, którzy wiedzą, że moim wielkim marzeniem jest schudnąć niewątpliwie złapią się teraz za głowę. ;) To prawda - próbuję zrzucić (ciut więcej, niż tylko) "parę kilo", lecz czasem przychodzą do głowy tak PYSZNE pomysły, że nie mam ani trochę wewnętrznego spokoju, póki nie wypróbuję. A przyszło mi właśnie do głowy, że do kurczaka bardzo pasuje śmietana, a do śmietany zaś szczypiorek. :) Oczywiście można też spróbować (i pewnie spróbuję) zrobić bardziej dietetyczną wersję dania, z gęstym jogurtem, ale... jogurt to jednak nigdy nie będzie to samo, co śmietana! Cóż, najwyżej po takim daniu przez tydzień trzeba jeść coś lżejszego! ;)

Składniki:
4 filety z piersi kurczaka
400ml śmietany 18%
2 pęczki szczypiorku
olej lub oliwa
ok. łyżki soku z cytryny
pieprz
sól

Wykonanie:
1. Filety rozbijamy do grubości ok. 2 cm. Posypujemy obficie (naprawdę OBFICIE!) pieprzem i solą. Smażymy z obu stron na lekko złoty kolor. 
2. Dodajemy drobno posiekany szczypiorek śmietanę oraz sok z cytryny. Dodajemy też szczyptę lub dwie soli. Całość dokładnie mieszamy, by składniki się połączyły i pokryły mięso. Dusimy ok. 10 minut na średnim ogniu. W międzyczasie mięso możemy przełożyć na drugą stronę. 
3. Podajemy z ziemniakami, kaszą (może być jaglana, pęczak lub orkiszowa) lub ryżem.

sobota, 21 stycznia 2017

Zupa ziemniaczana z chili

"Czyś ty zwariował? Chcesz nas zabić?" - usłyszałem od siostry, gdy wróciłem do domu z zakupami, a wśród warzyw zobaczyła piękny okaz czerwonej papryczki chili. Początkowo planowałem zwyczajną zupę ziemniaczaną z chrzanem, ale już podczas zakupów pomyślałem sobie: a gdyby tak zrobić bardziej "z kopytem"? Tym bardziej, że za oknami zima - w najlepszym wypadku mróz i śnieg, w najgorszym chlapa i mgła - więc dobrze jest zjeść coś naprawdę rozgrzewającego. No więc... :) Już podczas gotowania, próbując, wiedziałem, co mam w garnku: "Ale PETARDA!" Wyrażnie przestraszyłem rodzinę tym okrzykiem, bo... wiedzą dobrze co on może oznaczać! Ha, ha, ha... Cóż, nie jest to najostrzejsze z dań, jakie mam w swoim "kuchennym repertuarze", ale od łagodności z pewnością dalekie! W mojej prywatnej skali ostrości od 0 do 10, dałbym jakieś 6, więc wysoko, lecz jednak jeszcze umiarkowanie.

Składniki:
5 - 6 ziemniaków
60 - 70 dkg kiełbasy niewędzonej
kostka bulionu drobiowo - wołowego
1 średnia cebula
1 strąk papryczki chili
0,5 łyżeczki imbiru w proszku
łyżka masła klarowanego
0,5 łyżeczki pieprzu brazylijskiego
ok. łyżeczki maggi
150ml śmietany 18% (opcjonalnie)

Wykonanie:
1. Kiełbasę - u mnie domowa niewędzona z masrani w Czerniejewie - kroimy w półplasterki grubości ok. 0,5 cm. Smażymy na maśle.
2. Cebulę kroimy "w pióra" i dodajemy do kiełbasy.
3. Papryczkę rozkrawany na pół i usuwamy ze środka nasiona, a następnie kroimy ją w poprzek w cienkie paseczki. Dodajemy do smażącej się kiełbasy.
4. Usmażoną kiełbasę zalewamy ok. 2 litrami wody. Dodajemy kostkę bulionową i gotujemy ok. 20 - 30 minut.
5. Po tym czasie dodajemy pokrojone w drobną kostkę ziemniaki oraz przyprawy. Gotujemy do czasu, aż ziemniaki zmiękną. 
6. Opcjonalnie chwilę przed końcem gotowania dodajemy zahartowaną śmietanę, która nieco łagodzi smak potrawy.
7. Podajemy ze świeżą natką pietruszki.

niedziela, 8 stycznia 2017

Sałatka ogórkowa jogurtowo - musztardowa

Na niedzielną kolację dobra jest salatka. Znowu postawiłem na ogórki konserwowe. Przepis znaleziony w internecie - zmodyfikowałem jedynie ilość składników.


Składniki:
45 dkg ogórków konserwowych
15 dkg szynki drobiowej z indyka w plastrach
½ średniej cebuli
3 jajka
2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego typu greckiego
2 łyżki musztardy
Pieprz
Sól

Wykonanie:
Ogórki, cebulę i szynkę kroimy w drobną kostkę. Jajka gotujemy na twardo, studzimy i również kroimy w kostkę. Dodajemy jogurt i musztardy (ja zrobiłem miesznakę 50/50 musztardy ziołowej i sarepskiej) oraz pieprz i sól do smaku. Całość dokładnie mieszamy. Możemy udekorować plastrami jajka na twardo, ugotowaną lub drobno utartą marchewką w niewielkiej ilości i listkami pietruszki.

Zupa cytrynowa

W naszym domu często na niedzielny obiad bywa rosół. Zawsze robiony tradycyjnie, tak samo. Absolutnie nie mam nic przeciwko rosołowi - jednak zwykle doprawiam go jeszcze po swojemu, najchętniej sosem sojowym. Rosół jednak może być także "bazą" dla wielu ciekawych zup. Tym razem zainspirowałem się kuchnią węgierską, która - wbrew obiegowej opinii - wcale nie ogranicza się jedynie do piekielnie pikantnych dań typu gulasz. ;) Kuchnia węgierska to także np. cytryny, inne owoce, różnorodne zioła... No i właśnie dziś była na stole pyszna zupa cytrynowa!


Składniki:
Porcja rosołowa
4 podudzia z kurczaka
Włoszczyzna
Natka pietruszki
180 - 200 g makaronu lub ryżu
3 jajka
3 - 4 listków laurowych
5 - 6 ziarenek ziela angielskiego
Cytryna
Pieprz
Sól

Wykonanie:
1. Mięso zalewamy wodą i gotujmy na małym ogniu ok. 1. godziny.
2. Seler kroimy w plastry, marchewkę i pietruszkę w "słupki" a pora przekrawamy na pół. Dodajemy do gotującego się mięsa. Dokładamy też natkę pietruszki, liście laurowe i ziele angielskie. Gotujemy kolejne 2 godziny na małym ogniu. Po tym czasie odławiamy zarówno mięso, jak i jarzyny, a rosół przecedzamy.
3. Bierzemy jajka i oddzielamy żółtka od białek. Dodajemy wyciśnięty sok z cytryny. Zalewamy ½ - ¾ szklanki letniej wody i dokładnie mieszamy. Dodajemy do zupy. Przyprawiamy solą (ok. płaskiej łyżeczki) i pieprzem. Możemy dodać ryż. Gotujemy jeszcze ok. 20 minut.
4. Mięso oddzielamy od kości i dzielimy na kawałki.
5. Podajemy z ugotowanym osobno makaronem (jeśli nie dodaliśmy ryżu). U mnie: "Pastani Capellini d'Angelo". Możemy posypać drobno posiekaną natką pietruszki.