Dość dawno nie robiłem zupy chlebowej i zdążyłem już się trochę za nią stęsknić. Nie bacząc więc na opinię rodziny - a pojawiły się głosy: "lepiej co innego" - postawiłem na swoim i wróciłem do kuchni czeskiej. Może miał na to pewien wpływ i ten fakt, że właśnie przyszła pocztą wspaniała Kofola - miłośnicy czeskich napitków z pewnością wiedzą, o czym mowa, a cała reszta zdecydowanie powinna spróbować tego wspaniałego "eliksiru" (nie trzeba w tym celu od razu jechać do Czech lub na Słowację, można zamówić np. w sklepie internetowym Czecholand) . ;) Postanowiłem jednak pójść w ślady Karola Okrasy i po raz kolejny złamać przepis (zresztą i tak złamany przeze mnie już raz wcześniej) i dodać kolejne smaki.
Skład:
średniej wielkości bochenek chleba żytniego (ok. 40 dkg)
ok. 2,5 litra rosołu (lub wody z 2 kostkami rosołowymi)
Ok. 10 - 15 dkg mięsnego surowego boczku
4 - 5 białe kiełbasy z pomidorami i serem firmy Gzella
ok. 2,5 litra rosołu (lub wody z 2 kostkami rosołowymi)
Ok. 10 - 15 dkg mięsnego surowego boczku
4 - 5 białe kiełbasy z pomidorami i serem firmy Gzella
ok. 100 g koncentratu pomidorowego
3 garście majeranku
7 jajek
oliwa
gęsta śmietana
1 - 1,5 płaskiej łyżeczki pieprzu ziołowego
pieprz
sól
7 jajek
oliwa
gęsta śmietana
1 - 1,5 płaskiej łyżeczki pieprzu ziołowego
pieprz
sól
Przygotowanie:
1. zagotowujemy wywar, lub wodę z kostkami rosołowymi.
2. Chleb (u mnie z ziarnami słonecznika i siemienia lnianego)
rozdrabniamy i dodajemy do gotującego się rosołu. Dodajemy majeranek, rozcierając go w dłoni nad garnkiem oraz pieprz ziołowy. Przyprawiamy też solą (niecała płaska
łyżeczka) i sporą ilością pieprzu. Gotujemy ok. 15 minut.
3. Boczek kroimy w kostkę a kiełbasę w półplasterki, grubości ok. 0,5
cm. Smażymy razem na dobrze rozgrzanej oliwie aż do zrumienienia.
4. Cztery jajka gotujemy na twardo.
5. Zupę miksujemy, dodajemy żółtka z trzech jaj i usmażone mięso. Gotujemy 15 - 20 minut
6. Kilka minut przed końcem gotowania dodajemy koncentrat pomidorowy oraz śmietanę i całość dokładnie mieszamy.
7. Po rozlaniu na talerze na wierzch zupy układamy rozkrojone jajka (1
na osobę). Możemy też zupę udekorować drobno posiekaną natką pietruszki.
Bardzo polubiłem nowość z zakładów mięsnych Gzella - właśnie ową biała kiełbasę z pomidorem i serem. Postanowiłem spróbować, jak wyjdzie zupa z nią... I ona też po części była dla mnie inspiracją dla zmiany dodatków do zupy. Jest z nią trochę problemu, ponieważ ser się mocno wytapia podczas smażenia i całośc łatwo przywiera do patelni, ale nie jest to problem, z którym nie dałoby sobie poradzić. Smak... WYŚMIENITY! Oczywiście jeśli nie możemy nigdzie zdobyć akurat tej kiełbasy, możemy ją zastąpić zwykła białą kiełbasą, choć na pewno nie da ona nam podobnego efektu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz