wtorek, 21 stycznia 2020

Babka piaskowa z makiem

Bardzo lubię wypieki z lokalnej piekarni PSS. Jednym z moich ulubionych jest babka "cięta z metra" - klasyczna babka "piaskowa" - tyle tylko, że długa i kupujesz, ile zapragniesz. Swoją drogą... dlaczego "babka piaskowa" jest... "piaskowa"? ;) Ot, tajemnica... Ha, ha, ha... No, ale tak się nazywa i już! :) W każdym razie jest u nas wyrabiana w trzech odmianach. Najrzadziej można zakupić tą z makiem. :( A ta właśnie bardzo mi smakuje. No więc trzeba robić samemu.

Na szczęście taki smakołyk robi się łatwo i szybko. Nie potrzeba ani wielu składników, ani też doświadczenia w wypiekaniu. :) 



Składniki: 
1 szklanka mąki pszennej (np. typ 450)
3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
1 szklanka cukru
250 g masła
4 jajka
1 szklanka suchego (!) maku
1/3 szklanki mleka
1/2 szklanki rodzynek "królewskich"
1,5 - 2 łyżeczki proszku do pieczenia
aromat migdałowy

Wykonanie:
1. Mąki przesiewamy i mieszamy z proszkiem do pieczenia.
2. Masło ucieramy, "napuszając" je. Dalej możemy działać robotem.
3. Do masła dodajemy stopniowo jajka, cukier i mąki. Wlewamy mleko. Całość wyrabiamy na gładką masę.
4. Dodajemy rodzynki. Polecam najlepsze - duże i soczyste, które możemy przed dodaniem do ciasta rozdrobnić.. Dodajemy także mak. Dokładnie mieszamy ciasto.
5. Ciasto wlewamy do formy uprzednio natłuszczonej masłem i posypanej bułką tartą, bądź też wyłożonej papierem do pieczenia.
6. Pieczemy 50 - 60 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni. Środkowy poziom. Grzanie góra - dół.

Babkę można posypać cukrem pudrem lub polukrować. Polukrowaną można też posypać rodzynkami, płatkami migdałowymi lub innymi ulubionymi bakaliami. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz