czwartek, 26 stycznia 2017

Kurczak w sosie śmietanowo - szczypiorkowym

Ci, którzy wiedzą, że moim wielkim marzeniem jest schudnąć niewątpliwie złapią się teraz za głowę. ;) To prawda - próbuję zrzucić (ciut więcej, niż tylko) "parę kilo", lecz czasem przychodzą do głowy tak PYSZNE pomysły, że nie mam ani trochę wewnętrznego spokoju, póki nie wypróbuję. A przyszło mi właśnie do głowy, że do kurczaka bardzo pasuje śmietana, a do śmietany zaś szczypiorek. :) Oczywiście można też spróbować (i pewnie spróbuję) zrobić bardziej dietetyczną wersję dania, z gęstym jogurtem, ale... jogurt to jednak nigdy nie będzie to samo, co śmietana! Cóż, najwyżej po takim daniu przez tydzień trzeba jeść coś lżejszego! ;)

Składniki:
4 filety z piersi kurczaka
400ml śmietany 18%
2 pęczki szczypiorku
olej lub oliwa
ok. łyżki soku z cytryny
pieprz
sól

Wykonanie:
1. Filety rozbijamy do grubości ok. 2 cm. Posypujemy obficie (naprawdę OBFICIE!) pieprzem i solą. Smażymy z obu stron na lekko złoty kolor. 
2. Dodajemy drobno posiekany szczypiorek śmietanę oraz sok z cytryny. Dodajemy też szczyptę lub dwie soli. Całość dokładnie mieszamy, by składniki się połączyły i pokryły mięso. Dusimy ok. 10 minut na średnim ogniu. W międzyczasie mięso możemy przełożyć na drugą stronę. 
3. Podajemy z ziemniakami, kaszą (może być jaglana, pęczak lub orkiszowa) lub ryżem.

sobota, 21 stycznia 2017

Zupa ziemniaczana z chili

"Czyś ty zwariował? Chcesz nas zabić?" - usłyszałem od siostry, gdy wróciłem do domu z zakupami, a wśród warzyw zobaczyła piękny okaz czerwonej papryczki chili. Początkowo planowałem zwyczajną zupę ziemniaczaną z chrzanem, ale już podczas zakupów pomyślałem sobie: a gdyby tak zrobić bardziej "z kopytem"? Tym bardziej, że za oknami zima - w najlepszym wypadku mróz i śnieg, w najgorszym chlapa i mgła - więc dobrze jest zjeść coś naprawdę rozgrzewającego. No więc... :) Już podczas gotowania, próbując, wiedziałem, co mam w garnku: "Ale PETARDA!" Wyrażnie przestraszyłem rodzinę tym okrzykiem, bo... wiedzą dobrze co on może oznaczać! Ha, ha, ha... Cóż, nie jest to najostrzejsze z dań, jakie mam w swoim "kuchennym repertuarze", ale od łagodności z pewnością dalekie! W mojej prywatnej skali ostrości od 0 do 10, dałbym jakieś 6, więc wysoko, lecz jednak jeszcze umiarkowanie.

Składniki:
5 - 6 ziemniaków
60 - 70 dkg kiełbasy niewędzonej
kostka bulionu drobiowo - wołowego
1 średnia cebula
1 strąk papryczki chili
0,5 łyżeczki imbiru w proszku
łyżka masła klarowanego
0,5 łyżeczki pieprzu brazylijskiego
ok. łyżeczki maggi
150ml śmietany 18% (opcjonalnie)

Wykonanie:
1. Kiełbasę - u mnie domowa niewędzona z masrani w Czerniejewie - kroimy w półplasterki grubości ok. 0,5 cm. Smażymy na maśle.
2. Cebulę kroimy "w pióra" i dodajemy do kiełbasy.
3. Papryczkę rozkrawany na pół i usuwamy ze środka nasiona, a następnie kroimy ją w poprzek w cienkie paseczki. Dodajemy do smażącej się kiełbasy.
4. Usmażoną kiełbasę zalewamy ok. 2 litrami wody. Dodajemy kostkę bulionową i gotujemy ok. 20 - 30 minut.
5. Po tym czasie dodajemy pokrojone w drobną kostkę ziemniaki oraz przyprawy. Gotujemy do czasu, aż ziemniaki zmiękną. 
6. Opcjonalnie chwilę przed końcem gotowania dodajemy zahartowaną śmietanę, która nieco łagodzi smak potrawy.
7. Podajemy ze świeżą natką pietruszki.

niedziela, 8 stycznia 2017

Sałatka ogórkowa jogurtowo - musztardowa

Na niedzielną kolację dobra jest salatka. Znowu postawiłem na ogórki konserwowe. Przepis znaleziony w internecie - zmodyfikowałem jedynie ilość składników.


Składniki:
45 dkg ogórków konserwowych
15 dkg szynki drobiowej z indyka w plastrach
½ średniej cebuli
3 jajka
2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego typu greckiego
2 łyżki musztardy
Pieprz
Sól

Wykonanie:
Ogórki, cebulę i szynkę kroimy w drobną kostkę. Jajka gotujemy na twardo, studzimy i również kroimy w kostkę. Dodajemy jogurt i musztardy (ja zrobiłem miesznakę 50/50 musztardy ziołowej i sarepskiej) oraz pieprz i sól do smaku. Całość dokładnie mieszamy. Możemy udekorować plastrami jajka na twardo, ugotowaną lub drobno utartą marchewką w niewielkiej ilości i listkami pietruszki.

Zupa cytrynowa

W naszym domu często na niedzielny obiad bywa rosół. Zawsze robiony tradycyjnie, tak samo. Absolutnie nie mam nic przeciwko rosołowi - jednak zwykle doprawiam go jeszcze po swojemu, najchętniej sosem sojowym. Rosół jednak może być także "bazą" dla wielu ciekawych zup. Tym razem zainspirowałem się kuchnią węgierską, która - wbrew obiegowej opinii - wcale nie ogranicza się jedynie do piekielnie pikantnych dań typu gulasz. ;) Kuchnia węgierska to także np. cytryny, inne owoce, różnorodne zioła... No i właśnie dziś była na stole pyszna zupa cytrynowa!


Składniki:
Porcja rosołowa
4 podudzia z kurczaka
Włoszczyzna
Natka pietruszki
180 - 200 g makaronu lub ryżu
3 jajka
3 - 4 listków laurowych
5 - 6 ziarenek ziela angielskiego
Cytryna
Pieprz
Sól

Wykonanie:
1. Mięso zalewamy wodą i gotujmy na małym ogniu ok. 1. godziny.
2. Seler kroimy w plastry, marchewkę i pietruszkę w "słupki" a pora przekrawamy na pół. Dodajemy do gotującego się mięsa. Dokładamy też natkę pietruszki, liście laurowe i ziele angielskie. Gotujemy kolejne 2 godziny na małym ogniu. Po tym czasie odławiamy zarówno mięso, jak i jarzyny, a rosół przecedzamy.
3. Bierzemy jajka i oddzielamy żółtka od białek. Dodajemy wyciśnięty sok z cytryny. Zalewamy ½ - ¾ szklanki letniej wody i dokładnie mieszamy. Dodajemy do zupy. Przyprawiamy solą (ok. płaskiej łyżeczki) i pieprzem. Możemy dodać ryż. Gotujemy jeszcze ok. 20 minut.
4. Mięso oddzielamy od kości i dzielimy na kawałki.
5. Podajemy z ugotowanym osobno makaronem (jeśli nie dodaliśmy ryżu). U mnie: "Pastani Capellini d'Angelo". Możemy posypać drobno posiekaną natką pietruszki.