środa, 12 lutego 2020

"Medaliony" z kiełbasy w cieście

Przeglądałem wczoraj starą książkę kucharską - taką liczącą sobie niemal 70 lat, autorstwa Zofii Czerny. Bardziej z ciekawości, niż w poszukiwaniu jakichś konkretnych przepisów. Oko moje jednak szybko wyłowiło spośród stron coś, na co mózg od razu zareagował: "To musisz spróbować!" No i spróbowałem. Niebo w gębie! :) 

Do wykonania dania użyłem swojej ulubionej kiełbasy "domowej pieczonej" z masarni w Czerniejewie. Ale oczywiście można to danie wykonać z dowolną ulubioną a niezbyt tłustą kiełbasą. Osobiście mam ochotę wypróbować kiedyś z kiełbasą białą. Być może także z dobrą parówką. Jako dodatek doskonale sprawdził się pomidor z cebulą, doprawiony solą i pieprzem.

Danie idealnie nadaje się na kolację, bądź też szybki "lunch". Można je przygotować w ok. 20 minut. Może być też zakąską lub dodatkiem do barszczu. Podaję przepis na 1 - 2 osoby




Składniki:
ok. 200g kiełbasy - niezbyt tłustej
12 - 15 dkg mąki
1,5 łyżki oliwy
1 jajko
100 - 125 ml wody
szczypta soli
olej

Wykonanie:
1. Kiełbasę obieramy z flaka. Kroimy w plasterki o grubości nieco ponad 1 do 1,5 cm.
2. Mąkę przesiewamy przez sito i dodajemy wodę.
3. Rozbijamy jajko, oddzielając żółtko od białka. żółtko dodajemy do mąki. 
4. Dodajemy także sól i oliwę. Wyrabiamy na gładką masę.
5. Białko ubijamy na pianę, dodajemy do ciasta i ponownie dokładnie całość mieszamy. Ciasto powinno być dosyć gęste - tak, by nie spływało z kiełbasy. Jeśli potrzeba dodajemy jeszcze trochę mąki.
6. Na patelni rozgrzewamy olej. Kawałki kiełbasy maczamy za pomocą widelca w cieście - pilnując, by masa dokładnie pokryła mięso. Smażymy kilka minut z obu stron na niewielkim ogniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz