sobota, 10 września 2016

Kotlet drobiowy z grzybami mun

Tym razem małe "fusion" kuchni europejskiej i azjatyckiej. :) Na początku myślałem o klasycznym kotlecie "de volaille". Jednak szybko przyszła myśl: a może by coś zmienić. Pomyślałem o "klasyce kuchni chińskiej", czyli grzybach mun jako nadzieniu. Przezcież doskonale pasują one do drobiu. Jak pomyślałem, tak też uczyniłem. Kotlet wyszedł "słusznych rozmiarów" i bardzo smaczny.


Składniki (na 1 osobę):
duży filet z piersi kurczaka
garstka grzybów mun
Przyprawa do kurczaka (Cykoria)
ząbek czosnku
masło
pieprz
1 jajko
bułka tarta

Wykonanie:
1. Grzyby namaczamy w gorącej wodzie ok. 20 minut a następnie gotujemy je ok. 15 - 20 minut. Następnie je drobno kroimy.
2. Filet rozbijamy (nie odcinając polędwiczek!) na cienkie kotlety. Należy bardzo uważać, aby w miesie nie porobiły się dziury. Najcieniej rozbijamy brzegi kotletów.
3. Powierzchnię kotleta posypujemy obficie przyprawą do kurczaka oraz "do smaku" pieprzem. Ja użyłem indonezyjskiego pieprzu lumpung, bardzo ostrego, a więc wymagającego ostrożnego stosowania.
4. Na kotlet wykładamy ok. łyżki masła oraz pokrojone grzyby. Dodajemy posiekany czosnek. Całośc zwijamy, zawijając boki (jak to zrobić można zobaczyć np. na tym filmie).
5. Tak przygotowanego kotleta obtaczamy w bułce tartej, następnie w rozkłoconym jajku i ponownie w bułce tartej, formując w dłoniach klasyczny "wrzecionowaty" kształt de volaille'a.
6. Kotlety smażymy ok. 10 - 12 minut we frytkownicy. Oczywiście możemy je przyrządzić także w garnku - ważne, żeby smażyły się w głebokim tłuszczu. Gotowe kotlety możemy odsączyć z nadmiaru tłuszczu papierowym ręcznikiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz