Tym razem nie potrzeba przepisu, bo przepis już się tu pojawił: "Kapuśniak na żeberkach". Robimy wszystko tak samo lub prawie tak samo - jedyny wyjątek: kminek zastępujemy koncentratem pomidorowym (u mnie z "Pudliszek" z bazylią). Możemy zrezygnować z niego całkowicie (jak uczyniłem to za pierwszym razem), lub dodać w zmiejszonej ilości. Zapewniam, że efekt jest oszałamiający!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz